– Pani Dulkiewicz nie wykonała nawet niewielkiej części programu wyborczego Adamowicza – mówi dla Tygodnika Sieci pomorski poseł PiS. Kacper Płażyński razem z Pawłem Adamowiczem ubiegał się o fotel prezydenta Gdańska.
– Z jednej strony Pani Dulkiewicz wzięła na siebie ciężar odpowiedzialności za obietnice Adamowicza, ale z drugiej strony, jak do tej pory im nie sprostała – dodaje polityk.
Płażyński przypomina, że „prezydent Adamowicz szedł do wyborów z programem, który miał sprawić, aby ludziom w dzielnicach zaczęło się żyć lepiej. To były obietnice dotyczące oświetlenia ulic, czy przygotowania Gdańska do ulewnych deszczy, tak aby w końcu w mieście nie pojawiały się bardzo poważne podtopienia, z któymi mamy regularnie do czynienia. Nie obiecywał znaczących inwestycji.”
Czytaj też: Meczowa wpadka prezydent Gdańska. Oglądała spotkanie Polaków… ze Szwecją?
Kacper Płażyński: Dulkiewicz wykorzystuje swoje 5 minut
Pomorski poseł PiS odniósł się także do ostatnich wypowiedzi prezydent Gdańska w mediach polskich i niemieckich.
– Myślę, ze pani prezydent jest przekonana, że politycznie wykorzystuje swoje 5 minut. Czasami robi to w sposób skandaliczny, wzbudzając bardzo negatywne emocje, opierając się często na manipulacjach i insynuacjach wobec polskiego rządu, chcąc się stać w ten sposób gdańską ikoną totalnej opozycji – mówi Płażyński.
Przypomnijmy, że w jednym z wywiadów dla lokalnego portalu prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz wystawiała sobie czwórkę.
Zobacz również: Adamowicz: nie zgadzam się, aby obecny obóz władzy nazywać prawicą