Posłanka Lewicy z Pomorza, Joanna Senyszyn zamieściła nekrolog na swoim fanpagu w mediach społecznościowych. Dotyczy on powołania dr hab. Przemysława Czarnka na szefa resortu edukacji i nauki. Czy tym razem posłanka przekroczyła granice dobrego smaku debaty publicznej?
Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Przemysława Czarnka na ministra edukacji narodowej. Zaprzysiężenie zostało opóźnione, ponieważ nowy minister chorował na COVID-19.
Przemysław Czarnek budzi duże kontrowersje wśród elektoratu lewicowego. Wcześniej nie udzielał się w polityce aż tak jak obecnie. Zrobiło się o nim głośno za sprawą wypowiedzi na temat LGBT. Będąc przedstawicielem rządu w terenie, Czarnek powiedział o Paradzie Równości w Lublinie, że to okazja do szerzenia „dewiacji i wynaturzeń”.
Czytaj też: Dulkiewicz poparła Joe Bidena w wyścigu o fotel prezydenta USA
Reakcja w mediach społecznościowych Joanny Senyszyn na powołanie wywołała falę dyskusji.
Stało się! Czarny dzień dla szkolnictwa i nauki. Wyrazy współczucia dla wszystkich, którym leży na sercu dobro polskiego szkolnictwa i polskiej nauki.
Stało się! Czarny dzień dla szkolnictwa i nauki.
Wyrazy współczucia dla wszystkich, którym leży na sercu dobro polskiego szkolnictwa i polskiej nauki. pic.twitter.com/a1HVb1vAf9— Joanna Senyszyn (@senyszyn_joanna) October 19, 2020
Część internautów uznało, że wpis nie jest dowcipny.
Jest
— Joanna Senyszyn (@senyszyn_joanna) October 19, 2020