SMS-ami, Massengerem i przez Twitter. Nieformalni członkowie Straży Narodowej wysyłają sobie informacje o planowanych próbach dewastacji kościołów w województwie.
W związku z planowana w dniu dzisiejszym w Pruszczu Gdańskim manifestacja środowisk popierających aborcje zapraszam do obrony Kościołów oraz naszego biura. Spotykamy się o godz. 19 pod Kościołem na ulicy Chopina. Niech będzie nas jak najwięcej. Zaproście znajomych. Pamiętajcie o zabraniu maseczek.
To treść wiadomości, jaka we wtorek po południu jest rozsyłana wśród nieformalnych Straży Narodowej. Co ważne członkowie nieformalnej Straży Narodowej na Pomorzu rozsyłają sobie informacje o innych możliwych protestach przed kościołami.
Straż Narodowa to odpowiedź na akcję pn. „Słowo na Niedzielę” zainicjowaną przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, czyli protesty organizowane przed kościołami, a także w ich wnętrzach.
Do przepychanek doszło m.in. przed stołeczną Bazyliką Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu, gdzie pojawili się uczestnicy kontrmanifestacji związani z organizacjami narodowymi. Część z nich chciała uniemożliwić protestującym m.in. wejście do kościoła.
Grupa o 400 osób w poniedziałek broniła Katedry Oliwskiej w Gdańsku. Na szczęście tam obyło się bez przepychanek.