– Atak na świątynię, atak na modlących się jest aktem barbarzyństwa. Nie ma zgody na to, by Gdańsk był miejscem takich zachowań – mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w 2018 roku. Te słowa wypowiedział w 2018 r. po tym, jak ktoś rzucił kamieniem okno Synagogi. Dzisiaj zapominają o nich ci, którzy atakują obiekty sakralne.
We wrześniu 2018 roku pod synagogą w Gdańsku Wrzeszczu pojawiło się ok. 100 osób na wspólnej, ekumenicznej modlitwie. Uczestnicy przyszli wyrazić swój sprzeciw wobec wspomnianego ataku na społeczność żydowską w Gdańsku.
Obecni byli przedstawiciele gminy żydowskiej, Kościoła katolickiego, ewangelickiego i władz miasta. Padły wtedy ważne słowa z ust ówczesnego prezydenta miasta Gdańska, Pawła Adamowicza, a odnoszą się także do dzisiejszych działań protestujących przed kosciołami.
– Atak na świątynię, atak na modlących się jest aktem barbarzyństwa. Nie ma zgody na to, by Gdańsk był miejscem takich zachowań – mówił prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.
Przypomnijmy, że kiedy mężczyzna wybijał w synagodze szybę, w budynku byli modlący się ludzie.