Prokuratura w Wejherowie ma sprawdzić, czy doszło do narażenia budżetu miasta na straty przez prezydenta Wejherowa, Krzysztofa Hildebrandta. Zawiadomienie w tej sprawie skierowali mieszkańcy.
Jak czytamy w zawiadomieniu do prokuratury w 2013 roku działka przy ul. Srebrny Potok trafiła z zasobu komunalnego do spółki Progres XVII za cenę ok. 8,7 mln zł. Firma zobowiązała się, że terminie pięciu lat zabuduje nieruchomość galerią handlową. Umowę opatrzono w kary umowne – jeśli we wspomnianym terminie budowa nie rozpocznie się, wtedy za każdy rok spółka będzie musiała zapłacić do miasta 10 proc. kwoty sprzedaży.
Ponadto spółka Progres XVII pod groźbą kary umownej 1 mln zł miała zbudować drogę.
Dłuższy termin na realizację
Do dzisiaj nic nie zostało zrealizowane – galeria miała powstać do 16 kwietnia 2018 roku. Tymczasem, jak czytamy w zawiadomieniu do wejherowskiej prokuratury prezydent Wejherowa, Krzysztof Hildebrandt zgodził się na zmianę terminu realizacji galerii do 16 kwietnia 2021 roku.
W zawiadomieniu wyliczono, że działania prezydenta Hildebrandta naraziły budżet miasta na straty w wysokości 3.6 mln zł. Zdaniem autorów pisma zgodnie z art. 296 kk prezydentowi grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
O sprawie poinformował Kurier Powiatu Wejherowskiego.
Czekamy na odpowiedź prezydenta
Prezydent Krzysztof Hildebrandt zarządza Wejherowem nieprzerwanie od 1998 roku. Poprosiliśmy go o stanowisko w sprawie złożonego zawiadomienia. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją tutaj.