Podczas rutynowej kontroli , którą prowadzili na drodze krajowej nr 91 inspektorzy pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego wpadł 24-latek.
Mężczyzna kierował samochodem ciężarowym pod wpływem amfetaminy. Inspektorzy ze starogardzkiego oddziału Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku zatrzymali we wtorek ciągnik siodłowy z naczepą. Ciężarówką było przewożone masło.
Uwagę inspektorów zwróciło dziwne zachowanie kierowcy. Mężczyzna w trakcie kontroli był pobudzony i nie mógł skupić się na rozmowie. 24-latek przyznał się , że palił marihuanę oraz zażywał amfetaminę. Przekazał ,że ostatni raz narkotyki brał w wieczór poprzedzający kontrolę. Mężczyzna od dwóch lat pracował jako kierowca zawodowy. Funkcjonariuszom tłumaczył się dużą ilością pracy i przemęczeniem. Twierdził, że miał już wypadek z powodu zaśnięcia za kierownicą.
Kiedy inspektorzy przeprowadzili analizę czasu pracy , okazało się że mężczyzna rzeczywiście jeździ bardzo często. W okresie objętym kontrolą, miał tylko 2 dni wole od pracy, co doprowadziło do licznych naruszeń czasu pracy. Na miejsce kontroli zostali wezwani funkcjonariusze Policji . Po przeprowadzeniu badania narkotestem okazało się, że mężczyzna jest faktycznie pod wpływem amfetaminy. W trakcie prowadzonych czynności policjanci ujawnili należący do kierowcy woreczek z białą substancją.
24-latkowi grozi odpowiedzialność karna. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne w celu nałożenia kary pieniężnej.